Gdy pojawia się problem z roszczeniowym klientem, lepiej zawrzeć z nim ugodę niż iść do sądu. Na jak duże ustępstwa warto albo trzeba wtedy pójść? Jeżeli lekarz nie popełnił żadnego błędu i chce zawrzeć ugodę dla tzw. świętego spokoju, ale ma wątpliwości, czy to uspokoi klienta, powinien rozważyć zawarcie porozumienia – ugody na piśmie. Dobrze byłoby, aby porozumienie zawierało sformułowanie, że „uznajemy roszczenia klienta za wyczerpane”. Jeżeli lekarz podejrzewa, że mógł popełnić błąd, czyli że realnie grozi mu postępowanie sądowe (z tytułu odpowiedzialności zawodowej), to tym bardziej powinno mu zależeć na zawarciu ugody na piśmie.